Ciekawe jakby dzisiaj gadal ten caly dziennikarzyna Paczul z naszym prezesem. Podczas wywiadu upieral sie ze Stal nie jest w strefie spadkowej i przez to czepial sie decyzji zmiany trenera. No dzisiaj Stal jest juz w strefie spadkowej.
Po 3 punkty Stalo .......

No nie daje ale nawet o niego będzie szalenie trudno. Wygląda na to, że na zimę możemy zostać z tymi 5 pkt.

Zostaniemy

Zuber ewidentnej fauluje Maka i co...i nic...VAR dojechał do Lubina? ‚Gaduły’ z mikrofonem z canal+ mocno się dziwią ze kalosz nie podjął tematu. Ciekawe jak Stefański to obroni....

Tak jak Domanski ma udzial w wiekszosci strzelonych bramek tak Koscielny w straconych.

Takich kibiców naprawdę potrzeba stali
Jak my z góry zakładamy że ze wszystkimi dostaniemy bęcki to nwm po co kibicować...
Brawa dla chłopaków za zaangażowanie, dużo lepsza gra niż w ostatnich meczach, nawet forsel presing odpalał co u niego raczej rzadkie było

I gitarra od wczoraj czułem ten remis

Stal jak tak będzie grała to.jestem pewny ze się utrzyma. Widać było delikatny strach w Zagłębiu ze mogą przegrac.

Błędy indywidualne zadecydowały o stratach bramkowych, pierwszy gol po błędzie Kościelnego który złamał linie spalonego, a drugi po złym wybiciu piłki przez Domańskiego. Szkoda bo zespól ładnie się zaprezentował w pierwszych minutach meczu grając ofensywną piłkę. W naszych akcjach pod bramką przeciwnika brakuje dalej jakości, w odróżnieniu od akcji zaczepnych Lubina, gdzie prawie każda akcja stanowi dla naszej obrony duże wyzwanie. Zjawiński w pierwszej połowie niewidoczny, dobrze że został zmieniony przez Tomczyka. Dzięki bramce Forsella wywozimy cenny punkt z Lubina, szkoda ze zabrakło sił w końcówce meczu, a najbardziej szkoda sytuacji Maka na 3 bramkę.
Cenny punkt z Lubinem dobrze że zarząd zmienił trenera, nasi zawodnicy nie mają umiejętności piłkarskich wystarczających na ekstraklasę i muszą nadrabiać walką i bieganiem. Powiem tak z trenerem Skrzypczakiem ten mecz przegralibyśmy na 100% i po stracie 2 bramek byłyby kolejne, no nic czekam na podobna walkę w kolejnych meczach.

Trener Ojrzyński to konkretny trener z bardzo dużym bagażem doświadczenia ekstraklasowego, umiejący zmobilizować piłkarzy do dania z tzw. wątroby w trakcie meczu, podoba mi się to asertywne podejście do pracy trenera z zespołem jak i z pojedynczymi zawodnikami.
Nasz nowy trener krótko pracuje w Mielcu, w dodatku przez koronawirusa część piłkarzy miał wyłączonych z treningu. Z tych wszystkich powodów to pełen szacun za wynik osiągnięty w Lubinie, widać efekt pracy nowej miotły. Teraz pozostaje tylko dalej ogrywać zespól, i wymagać od każdego zawodnika żeby realizował plan trenera w trakcie meczu.
Wiem że w nie każdym meczu będziemy zdobywać punkty, ale w każdym będzie walka i nikt z nami nie będzie miał łatwej przeprawy.