Artur1939 napisał(a):
Na goraco.
Jesli ktos mial watpliwosci czy wszyscy jedziemy na tym samym wozku, to ten mecz powinien wyjasnic wszelkie watpliwosci. Byla walka, bylo jezdzenie na dupie i wreszcie pilkarska jakosc- szczegolnie w drugiej polowie. Tylu okazji bramkowych nie bylo od meczu z Wigrami. Gdyby Nowak/Tomasiewicz/Prokic mieli lepiej ustalone celowniki skonczyloby sie o wiele wyzej.
Solidnie zagrali "nowi", lub relatywnie "nowi" - Bodzioch i Lisowski. Na minus Zyro, Bielak i nasz mlodziezowiec. Fajna zmiane dal Soljic, ktory uspokoil gre w srodku. MVP meczu oczywiscie na konto Prokicia, ktory wchodzil w obrone GKS-u jak w maslo.
Co najwaziejsze - w drugiej polowie wygladalismy duzo lepiej motorycznie niz Jastrzebie- a przeciez w tej rundzie drugie odslony nie byly nasza domena? Bedziemy miec do czynienia z deja vu z poprzedniego sezonu?
Artur
SMNY
Dobry mecz wreszcie, nie licząc błędów w defensywie, tak Artur zgadza się jedyne dobre spotkania to z Wigrami ,które wymieniłeś i pierwszy mecz do 60 minuty z Wartą. Reszta to sporo szczęścia i często katorga, z małą ilością sytuacji.
Dzis była walka ,ciąg na bramkę przeciwnika, oby tak dalej. Powiało optymizmem.