Tymczasem w meczu druzyn zainteresowanych zatrudnieniem naszego trenera Lubinki prowadza z Plockiem 3 - 0. Gdyby tylko (tymczasowy) trener Lubinkow mial odpowiednia licencje nie byloby tej calej gownoburzy...

Artur
SMNY

No to teraz kolacja i niech spierdala.

"Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało"

Tak myślałem że Sobczak i Gancarczyk będą cgcieli sie zemścić i wygrać. Moim zdaniem nieslusznie skowronek odsuną ich od skladu. Nie rozumie dlaczego czasem wypierdala sie ludzi którzy coś grają i są już zgrani i wiemy na co ich stacna kompletnie przypadkowych ludzi z ktorych 30% się sprawdza. Też mialem do czynienia z zarzadzaniem ludźmi i nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej ktoś mi nie spasowal albo wkurwil i od razu mialbym wnioskowac o jego zwolnienie, sztuką jest podejście tego kogoś i zmotywowanie go do pracy. A u nas przychodzi trenejro gość sie krzywo popatrzy i już jest skreślony a w jego miejsce sprowadza sie byle kogo...

Nie ma co płakać bo tak będzie ta liga w tym roku wyglądać. Nie wierzę że odskoczymy tak jak Raków w tamtym sezonie, bo nasza gra porywająca nie jest. Wydaje mi się że dzisiejszy wynik to efekt burdelu z trenerem.

Filozofia grania tego samego cały czas właśnie wypieprzyła się na mordę.
Najciekawsze jest to, bez względu na to czy wygrywamy czy przegrywamy ten sam skład a nawet te same zmiany. Jedyne zmiany jakie nas czekają do końca roku to pewnie te wymuszone kartkami i nie daj boże kontuzjami.

Obrona jest bardzo słaba. Żyro taki świetny a ławę grzeje. Bielak to slabsza wersja Dobrotki, Stasik to będzie fajny skrzydłowy ale nie obrońca. Tomasiewicz i Nowak nie mają zamienników

Na Sobczaku dzisiaj ze 4 kartki zaliczyliśmy.Swoją drogą sędzia Myć sędziując u nas w Mielcu też podejmował co najmniej dziwne decyzje czasami.

Przygotujmy się najpierw do meczu normalnie, a potem możemy rozkminiać, co taktycznie nie zagrało. Jeżeli trener traktuje swoją przygodę u nas jako absolutną tymczasowość i na każdym kroku to pokazuje, to trudno się spodziewać, że drużyna będzie ten projekt widziała inaczej. I tyle.
Jeżeli ja przed jednym z treningów na tygodniu pytam spotkanego chłopaka z podstawowego składu czy będzie na nim Skowronek i gość mi mówi, że nie ma pojęcia, to ja nie mam więcej pytań.