DUO napisał(a):
Nie mam czego sie wstrzydzic, bo wplyw na takie akcje mamy zerowy.
Zastanow sie przez moment - kto powinien tam stac i pilnowac stadionu?
Jakie masz pomysly na rozwiazanie tego problemu.
Tak swoją drogą, to zastanówmy się już na chłodno, po kilku dniach...
Zgadzam się z tym co mówi DUO, uważam, że jest w tym rozsądek.
Czy kibice mają jakikolwiek obowiązek pilnować stadionu 24h na dobę? A może powinni również zorganizować piesze patrole dokoła boisk treningowych za Hotelem Polskim? Każdy z nas ma pracę, szkołę, rodzinę i szereg innych obowiązków i najzwyczajniej na świecie nie jest możliwe strzeżenie stadionu przed "turystami" z innych miast.
Nie zmienia to faktu, że cała akcja miała na celu poniżenie klubu i sądząc po reakcjach - powiodła się. Raczej winiłbym tutaj klub i zabezpieczenie stadionu, które pewnie w związku z remontem hali jest znikome. Do kibiców zastrzeżeń nie mam, bo czy w ciągu dnia mieliby z lornetką przeczesywać okolice stadionu?!
Po prostu w ciemno zakładam, że mielecka grupa kibicowska i bardzo dużo robiła, organizacyjnie, finansowo żeby przygotowywać wyjazdy, oprawy, transparenty na mieście itp. a my widzimy ich pracę w zasadzie tylko raz na 2 tygodnie - przez 90 minut na stadionie. Nie oczekuje od nikogo pilnowania obiektu przez 24h. Bo równie dobrze akcja mogłaby odbyć się w nocy..
I tak na zakończenie: pojęcia nie mam co dokładnie było czynnikiem decydującym o zawieszenie zorganizowanego dopingu, ale przekonany jestem, że to beznadziejne rozwiązanie. Szczególnie dla klubu, bo to kolejny kopniak w tyłek, który Stal otrzymuje w tym sezonie. Tylko tego brakowało, żeby zakończyć wsparcie piłkarzy przez swoich własnych kibiców, również na wyjazdach.
P.S. Jeśli ktoś z Was stwierdzi, że gówno mi do tego skoro sam nie bywam w "młynie", to pomyślcie przez chwilę - mam naprawdę dobre intencje i przemawia za mną dobro klubu. A forum właśnie od tego jest - aby dyskutować.