Galileusz w II druzynie by sie pewnie przydal

Mam nadzieję i wierzę, że chodzi im wyłącznie żeby sprawdzić aspekty zdrowotne u Martina. W sensie czy po kilku dniach treningów na pełnych obrotach nie odnowi się mu kontuzja.

Zgadza się. Po zaciągu juniorskim do pierwszej drużyny przyda się każdy
Ale wyobraź sobie, że wracasz z 4 drużyny 1 ligi słowackiej do 4. ligi polskiej.
Trochę zjazd.

Wielka szkoda ze w Polsce nie praktykuje sie tego co np. w Niemczech I Anglii
Wiekowy I doswiadczony zawodnik dostaje kontrakt np. na 6 miesiecy albo rok I z automatu jest ustawiony do II druzyny oraz wsparcie w pierwszej
Na boisku daje od siebie kolejne 6-12 miesiecy I uczy wtedy mlodziez profesjonalizmu oraz boiskowego cwaniactwa
Martin Dobrotka bylby idealnym kandydatem

Czy słychać coś o jakichś transferach do klubu? Trzeba uzupełnić kadrę, a związku z tym dobrze byłoby mieć nowych graczy już na początku przygotowań.

Czy znów będzie łapanka graczy na wolnych transferach lub takich, którym nie uda się zahaczyć w żadnym innym klubie?

Chyba, że tak jak zwykle przyjdzie nam czekać do ostatniej chwili (w tamtym roku Ubrańczyk 31 stycznia, Janoszka 22 luty, Devi i Bajorek 28 luty)

To nie jest do końca tak, że jak jest cicho to nic się nie dzieje, to po pierwsze.
Po drugie wydaje się, że kalendarz działań jest taki że najpierw musi się zakończyć runda/rok w ekstraklasie. Ruszają wtedy roszady u zasobnych w młodzieżowców i wiosenne targi wypożyczeń. Nastepnie negocjacje kontraktów kończących się w lecie i wreszcie nasze ulubiony menedżerski bazar szrotu.
Wszędzie warto być bo zawsze coś się trafi i wierzę, że tam będziemy.
Póki co nie wiem jak sytuacja z Jackiem Kiełbem się ma.
Ograny gość i nagle odstawiony w TBB. Myślę, że jest temat bo poniżej naszej ligi zejść jeszcze mu nie wypada.

Oj tam, wypada. Widzew wszystko przytuli
A tak poważnie, to oby z daleka od takich grajków!

Zgdzam się, że warto być wybrednym i liczyć tylko na angaże ludzi o jakich mówił dość życzeniowo trener w ostatnim wywiadzie ale nawiązując do postu marcinekk, widzimy jak wzmacnialiśmy się rok temu i nie chodzi mi o terminy ale co na dzień dzisiejszy z tego mamy.

Wszystko to sluszne co piszesz ponizej, ale prawda jest tez taka, ze jak sie nie ma miedzi to...Bedziemy madrzejsi za kilka dni, jak miasto przeglosuje "budzet" na sport. Z tego co slychac, nie wyglada to ciekawie.

Artur
SMNY

I tak mogło być zdecydowanie gorzej na pewno chcieliby udupić sport w Mielcu na zero tylko boją sie reakcji dosyć dużej grupy ludzi,którym sport jawi sie z dobrą promocją miasta a i opozycji nie chcą zupełnie zrażać do siebie bo pewnie jeszcze nie raz sie im przyda ale tu już wchodze w polityke a nie chcę tego.Poczekajmy do głosowania w tej sprawie to niby tylko propozycje cięć i być może uda się coś uszczknąć z planowanych cięć...