Matti napisał(a):
Sobczak nie był traktowany przez szatnie jak gwiazda i dlatego chodził wiecznie z fochem. Żył chłopak awansem do pierwszej ligi który z resztą dzięki niemu mamy. Przyszedł nowy trener nowe zasady i świat przestał się kręcić wokół niego. Chłopak ma sporo przrośnięte ego. Z czysto sportowych względów teraz myślę że byłby dla nas zbawieniem
Spoko, to chyba widział każdy, że SS miał różne fantazje na swoim punkcie ale chyba sposobem na naprawę sytuacji w szatni nie jest zgnębienie gościa i wystawienie do wiatru w sytuacji gdy nie ma się realnej alternatywy sportowej. Mam takie wrażenie, że Skowronek jeszcze pół roku temu gdy zaczął swoją pracę u nas miał poczucie, że szybko wymieni tych co mu nie pasują na paru dobrych grajków z nazwiskami, którzy będą do nas przychodzić dziesiątkami i nikt nie będzie pytał o sens decyzji personalnych. Rzeczywistość jednak zweryfikowała nas brutalnie i zaczęło się szukanie półśrodków.
Nasza sytuacja kadrowa wygląda więc obecnie co najmniej marnie jeśli musimy liczyć na odrodzenie Mendiego, aklimatyzację Brazylijczyka czy Grodzickiego w przypadku kartek co zawsze trzeba brać pod uwagę.