jaet napisał(a):
Ty mi widzę tą ręczną będziesz wypominał do końca świata i jeden dzień dłużej
Więc informuję, że od zawsze interesowały mnie te dwie dyscypliny i nic się nie zmieniło. Ja tu żadnej sprzeczności nie widzę. Znam wielu takich jak ja i nikt poza Tobą nie ma z tym problemu. A co do reszty, masz oczywiście rację. Natomiast wiesz doskonale, że nie napisanie statutu spółki jest tu problemem. Sporo się dziś wyjaśni, czekamy.
Bo nic mnie tak nie wkurwia jak nieustanne sianie defetyzmu (i to dotyczy nie tylko Ciebie, ale wielu na tym forum). Nie da się, nie uda, nie można, koniec itd. Da się, uda się, można - tylko wszyscy muszą mówić jednym głosem.
A odnośnie ręcznej (a także siatkówki kobiet) to jest doskonały przykład jak można rozłożyć klub i zniechęcić kibiców w dwa-trzy lata. Dopóki był ŚP. AW, który miał znajomości, "przebicie", był szanowany to wszystko hulało. Jak po nim przyszedł właściciel kortów z przerośniętym ego i trener/sędzia nie potrafiący sklecić dwóch zdań - ale myśleli, że świat zawojują - to wiesz co się stało i jak szybko to nastąpiło. Gdyby nie te chore licencje, kupowanie miejsca w lidze - to gdzie teraz byłaby ręczna ?
Dlatego trzeba pogonić zakały (jak Hariasz), postawić na tych, którym się chce, zbudować wokół tego stabilny klub. Odejścia zawodników, trenerów - to jest najmniejszy problem, bo tak było, jest i będzie. Ale nie może być tak, że Pan H. ściąga sobie jakiś szrot typu Omar Tall czy jakoś tak i chce, żeby grał, bo być może uda coś się na nim zarobić.
A Stal Mielec jest jedna - dlatego nie można pozwolić, by byle kto szargał nazwę Klubu dla nabijania kasy.